Marynowane kurki

Wstęp: Powoli, a może nie tak powoli nadchodzi jesień.

Dni stają się krótsze, do września zostało już nie wiele dni. Postanowiłem się z Wami podzielić moim przepisem na marynowane kurki.

Smak tego grzyba znają chyba wszyscy miłośnicy leśnych darów. Jajecznica na kurkach to rarytas, zdradzę Wam, że zawsze zamrażam kilka porcji tego smacznego grzyba, żeby cieszyć jego smakiem również zimą.

Wrócimy do tematu. Marynowane kurki to wspaniały dodatek do różnych dań, może służyć jako składnik sosu tatarskiego czy jako dodatek do zimnych nóżek. Ile dań tyle pomysłów na zastosowanie tego smacznego grzyba.

Czas przygotowania: ok 2 godziny

Czas gotowania: 30 – 45 min

Liczba porcji: 10 słoiczków 150 ml.

Co będzie nam potrzebne:

  1. 1 kg kurek
  2. 400ml octu.
  3. 1 l wody.
  4. Przyprawy : ziele angielskie, liść laurowy, pieprz, gorczyca.

Przepis: co, gdzie i kiedy.

Krok 1. Zaczynamy od przygotowana kurek. Ja zawsze wstępnie opłukuje grzyby wodą. Zalewam grzyby w misce sporą ilością wody, tak aby pływały swobodnie i dodaje łyżkę sody oczyszczonej. Zostawiam w takiej zalewie ok. 30 min. Teraz zaczyna się zabawa, każdą sztukę czyszczę pod bieżącą wodą z liści i ziemi.

Krok 2. Oczyszczone kurki należy obgotować. Wystarczy 30 do 40 min. (Wywar można wykorzystać do ugotowana przepysznej zalewajki).

Krok 3. W międzyczasie przygotowuję zalewę octową. Na 1 litr wody dodaję dwie szklanki octu 10%, wrzucam kilka ziaren ziela angielskiego, pieprzu i liścia laurowego. Doprowadzam do wrzenia, i tak gotuje ok 15 min.

Krok 4. Do wyparzonych słoiczków dodaję płaską łyżeczkę gorczycy, układam kurki i zalewam gorącą zalewą octową.

Krok 5. Tak przygotowane słoiczki należy pasteryzować, mamy wtedy pewność że są zamknięte. Od zagotowania 15 min na małym (ogniu).

Zakończenie: parę słów od autora – Marynowane kurki.

Tak przygotowane marynowane kurki, lądują u mnie w spiżarni na pułkach. Trzeba pamiętać, że szybko znikają, proponuje zastanowić się ile słoiczków przygotować żeby wystarczyło na cały sezon. W moim wykonaniu do słoiczka dodaję, jako dodatek gorczycę, można dodawać krążki cebuli czy plastry marchwi, ale ja tego nie robię. Ponadto kurki (pieprznik jadalny) zawierają witaminy D, B1, B2, B3, C, są cennym źródłem minerałów takich jak, żelazo, magnes, potas, selen.

To chyba tyle na temat kurek w tym wpisie. Powoli mój kącik kulinarny się rozbudowuje, mam nadzieje że dodam własnoręcznie wykonane zdjęcia marynowanych kurek, ale obecnie już pierwsza partia jest zamarynowana. W niedługim czasie będę wkładał do słoików kolejne kurki, może tym razem nie zapomnę wykonać sesji fotograficznej i mam nadzieje, że w tym roku nie tylko kurki, ale i jakieś podgrzybki wylądują na moich pułkach w spiżarni. Zobaczymy co przyniesie tegoroczny zbiór grzybów i czy w ogóle będą.

Życzę owocnych zbiorów i do zobaczenia w następnym wpisie.

Możesz również polubić…